Lato to doskonała okazja, aby umówić się ze mną na sesję rodzinną. Przepis jest prosty – wystarczy trochę słońca, kawałek parku i szczęśliwa rodzinka. Tym razem spotkałam się z Agatą i jej synkiem Tymoteuszem. Jeszcze chyba nie spotkałam tak wesołego dziecka. Efekty wyszły świetne, prawdziwe słoneczne macierzyństwo :)